Ja zawsze w literaturze, staram się szukać odskoczni, od otaczającej mnie obecnie rzeczywistości, chodzi o znalezienie chwili, by można było się odprężyć, czy nawet naładować akumulatory. Nie każdy będzie potrafił w ten sam sposób, wykorzystać taką szanse, jest to dla mnie, nawet bardziej niż zrozumiałe, zresztą kiedyś już wspominałem o tym. Boimy się nie tylko tego, że książka już od dawna, jest dla nas, nieosiągalnym produktem, lecz przede wszystkim naszej niewiedzy z tej dziedziny. Wystarczy porozmawiać wśród znajomych o obecnej sytuacji literackiej, by uświadomić sobie, w jakiej niewiedzy żyjemy. Każdy z nas, może się znaleźć w tak niezręcznej sytuacji, a pamiętajmy, że wystarczy przeczytać jedną, lub dwie książki, by móc wyrazić swoje zdanie czy opinię. W innym przypadku, nie będziemy posiadać, żadnych kompetencji, do tego, by obiektywnie spojrzeć na obecny rynek literacki. Choć znajdą się i tacy, którzy tej tezie, będą próbowali, całkowicie się sprzeciwić, jednak to dla mnie, akurat żadne większe zaskoczenie.