Muszę przyznać z ręką na sercu, iż nauka języka niemieckiego zawsze kojarzyła mi się bardziej z odbyciem musztry wojskowej niż z przyswajaniem języka obcego. Mocne dźwięki oraz agresywny ton wypowiadanych zdań w języku niemieckim umiejętnie zniechęcały mnie przez lata od przystąpienia do rozpoczęcia jego nauki. Wraz ze swoim rozwojem zawodowym postanowiłem rozpocząć jego naukę, gdyż dobra znajomość niemieckiego wiązała się w moim przypadku z realną możliwością zmiany mojego stanowiska pracy w szeregach firmy, w której pracuję od dwóch lat. Jakiś czas temu usłyszałem od kolegi z pracy, że w Hannoverze w Niemczech organizują bardzo interesujące obozy językowe dla osób pragnących zgłębić język naszych zachodnich sąsiadów. Zaciekawiony tymi wieściami, zdecydowałem się na wzięcie udziału w miesięcznym obozie językowym, na który dostałem pozwolenie od swojego szefostwa. Miesiąc spędzony w Niemczech dał mi niebywale duże podwaliny pod efektywną naukę niemieckiego, co zostało zauważone i docenione przez moją szefową.