Nie znam nikogo, kto odwiedziłby Pragę i nie zostałby przez to miasto zauroczony. Ja sam absolutnie nie należę tutaj do wyjątków – właściwie od kiedy wysiadłem z pociągu i rozejrzałem się wokół wiedziałem, że będę tu wracał.
W Pradze na każdym kroku widać, że miasto, w odróżnieniu chociażby od Warszawy, nie zostało zniszczone podczas drugiej Wojny Światowej. Czesi nie stawiali oporu Hitlerowi, tylko przyjęli jego dominację bez walki. Decyzję tą można oceniać na różne sposoby, jednak faktem jest, że dzięki temu stolica Czech uniknęła losu stolicy Polski, a jej architektura ocalała.
Jednym z najczęściej odwiedzanych przez turystów miejsc w Pradze jest katedra św. Wita. Widziałem ten budynek tylko z zewnątrz, ale przyznać trzeba, że zarówno jego rozmiar, jak i ilość detali robi kolosalne wrażenie. Warto też zwrócić uwagę na miejsca, w których historyczna architektura łączy się z nowoczesną, jak nabrzeże Wełtawy z budynkiem stylizowanym na tańczącą parę. O dziwo budynek znakomicie wpisuje się w krajobraz.