Lubię Warszawę. Zdecydowana większość moich znajomych – zarówno tych, którzy tam zamieszkali, jak i tych, którzy bywali lub bywają w tym mieście przejazdem – narzeka. Twierdzą, że Warszawa jest zatłoczona, zakorkowana, a do tego przerośnięta. Pewnie jest w tym trochę racji, jednak ja sam zawsze odwiedzam ją z przyjemnością.
Niemałe wrażenie w Warszawie robi architektura. Warszawa została doszczętnie zniszczona podczas drugiej Wojny Światowej, więc wszystkie zabytki trzeba było rekonstruować. Rekonstrukcja udała się jednak znakomicie – wystarczy przejść się Krakowskim Przedmieściem, żeby to stwierdzić.
Oczywiście cały czas wart odwiedzenia jest Pałac Kultury i Nauki – pamiątka po niezbyt przyjemnej dla naszego kraju dominacji Związku Radzieckiego, którą wielu Polaków wolałoby zburzyć, żeby ostatecznie zamknąć w Polsce temat komunizmu.
Okolice Pałacu Kultury i Nauki to nowoczesne wieżowce – architektura naszych czasów – które nadają Warszawie wielkomiejski błysk. Wieżowców jest coraz więcej, stolica pnie się w górę.