Jak zwykle lato skończyło się zbyt szybko i przyszła długo oczekiwana przez uczniów jesień. Mamy kwitnący wrzos, krótsze niż wcześniej dni, zimniejsze noce, mniej światła słonecznego i większe szanse na obniżenie nastroju i sezonowe osłabienie… Oraz moja największa zmora od czasów dzieciństwa – zwały i zwały liści do grabienia. Na szczęście, Administrowanie Wspólnotami Mieszkaniowymi Warszawa traktuje wzorcowo i odkąd przeprowadziłem się do mieszkania w bloku na strzeżonym osiedlu, nie muszę martwić się sprzątaniem liści z drogi dojazdowej, trawnika opanowanego przez dzieci oraz psy wraz z właścicielami i ze wspólnego chodnika. To naprawdę wspaniałe, mieć świadomość, że to nie ja muszę się męczyć z tym uciążliwym zajęciem które z powodu niespodziewanych podmuchów wiatru mogło okazać się być zupełnie daremne. Szczęśliwie dla mnie, Administrowanie Wspólnotami Mieszkaniowymi Warszawa rozumie doskonale i dokładane są wszelkie starania, aby mieszkańcom osiedli żyło się w ogóle jak najlepiej.