W dobie serwisów społecznościowych i wszechobecnego dostępu do internetu literatura przestaje być w ogóle dostrzegana przez najmłodszą warstwę społeczną. Kiedyś literatura, dziś telewizja, oraz gry komputerowe zapewniają rozrywkę milionom młodych ludzi. Tendencja o tyle niepokojąca, o ile dzisiejsza forma rozrywki stała się nad wyraz płytka i jałowa. Nic nie wnoszące programy telewizyjne oddziałują na psychikę młodego odbiorcy, w sposób podobny do hipnozy. W przypadku literatury jest zupełnie odwrotnie. Na swoim przypadku mogę powiedzieć, że bez odpowiednich warunków nie da się rozkoszować dobrą książką. O ile do oglądania telewizji nie potrzeba nawet względnego spokoju, o tyle w przypadku literatury to już nie zadziała. Nie trzeba chyba po raz kolejny rozpisywać nie nad zaletami czytania, gdyż nie raz już temat był poruszany. Pytanie, dlaczego obserwujemy tendencje do wypierania jej na kolejne, co raz bardziej odległe plany? Można to tłumaczyć modą, nawykami lub jej bardziej wymagającą naturą. Dziś króluje prostota.